W zgodzie z tym podejściem, EBP podważa prawdziwość oświadczeń, że produkty oksybiodegradowalne ulegają biodegradacji, ze względu na to, że nie można tego zweryfikować zgodnie z uznaną międzynarodową normą. Jest to błędne. Produkty z tworzyw oksy-biodegradowalnych są normalnie testowane zgodnie z normą ASTM D6954-04 „Standardowa Instrukcja Ekspozycji i Badania Tworzyw Ulegających Rozkładowi w Środowisku w wyniku Połączenia Utleniania i Biodegradacji.” Jest to Norma stworzona i opublikowana przez ASTM International - amerykańską organizację ds. norm – i nie można powiedzieć, że nie jest to uznana norma. Drugi Poziom ASTM D6954-04 odnosi się zwłaszcza do dowodzenia biodegradacji.
Wymagania zawarte w EN13432 oraz podobne normy dla 90 proc. przemiany w gaz CO2 w przeciągu 180 dni nie są użyteczne nawet dla kompostowania, ponieważ przyczyniają się to do zmian klimatycznych, zamiast do użyźniania gleby. Tworzywo „kompostowalne”, którego 90 proc. uległo przemianie w gaz CO2, jest właściwie bezużyteczne jako kompost. Naturalne odpady lignocelulozowe nie zachowują się w ten sposób.
Kompostowanie odpadów organicznych ma sens, jednak tworzywa „kompostowalne“ już nie. Są nawet o 400 proc. droższe niż zwyczajne tworzywa sztuczne; są grubsze i cięższe oraz potrzebują większej liczby ciężarówek do transportu. Zakopane na wysypisku tworzywo kompostowalne może emitować metan, który jest gazem cieplarnianym o działaniu 23 razy silniejszym niż CO2.